I liga szczypiorniaka wraca do Gniezna
(fot. UM)
Piłkarki ręczne MKS MOS Gniezno rozegrały 17 kwietnia 2011 roku swoje ostatnie spotkanie w tegorocznych rozgrywkach o Mistrzostwo II Ligi. Rywalem gnieźnianek była drużyna GMTS Sparta Gubin. Pierwsze spotkanie w Gubinie dziewczęta z Gniezna rozstrzygnęły na swoją korzyść wygrywając różnicą 5 trafień.
REKLAMA
Faworytem meczu była ekipa miejscowej drużyny. Przypomnijmy. iż MKS MOS już od 3 kolejek był pewny awansu do I ligi.
Spotkanie rozpoczęło się od bramki zdobytej przez drużynę przyjezdną. Gnieźnianki szybko odpowiedziały. Od samego początku dziewczyny z Pierwszej Stolicy popełniały niezliczoną ilość błędów. Pomimo tego, uzyskały pewną przewagę prowadząc już w 6’ 7 : 2. Niestety, kolejne błędy powodowały, iż przewaga zaczęła topnieć. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem MKS-u 15 : 14.
Po przerwie wydawać by się mogło, że szczypiornistki z naszego miasta wyjdą na parkiet bardziej skoncentrowane. Niestety, obraz gry gnieźnianek zmienił się na jeszcze bardziej niekorzystny. Zaczęły popełniać jeszcze więcej błędów. Skuteczność także nie była mocną strona miejscowych. Seryjnie wręcz pokazywały, jak można nie trafiać do bramki. Za to gubinianki widząc bierną postawę dziewczyn z Gniezna w obronie wykorzystywały swoje szanse na zdobycie bramek. W 53’ to przyjezdna ekipa prowadziła już różnicą 3 oczek. Gnieźnianki zerwały się jeszcze do odrabiania strat.
Końcówka meczu to istny horror. Przy remisie 26 : 26 Agnieszka Tarczyńska wykonuje rzut karny. Do zakończenia zostało wtedy spotkania zaledwie 6 sekund. Nie myląca się wcześniej z linii 7 metra Agnieszka tym razem chybiła. Goście mają kontrę, którą w sposób nieprzepisowy zatrzymuje Natalia Różewska. Sędziowie natychmiast usuwają faulującą zawodniczkę MKS MOS z boiska. Na szczęście gubiniankom zabrakło czasu na zmontowanie akcji i mecz zakończył się podziałem punktów 26 : 26.
Trenerzy gnieźnieńskiego teamu Robert Popek i Roman Solarek po meczu nie byli zadowoleni ze stylu gry swoich podopiecznych. Ale jak sami stwierdzili trudno utrzymywać koncentracje, gdy się już dawno wie o wygraniu tegorocznych rozgrywek w II lidze.
Po meczu dziewczyny i sztab szkoleniowy oraz najwierniejsi kibice oraz rodziny świętowali awans do I ligi. Na parkiecie lał się szampan. Wszyscy obecni mogli skosztować kawałku tortu w kształcie boiska do piłki ręcznej. Serdecznie gratulujemy i czekamy na rozgrywki I ligi.
MKS MOS Gniezno: Daria Siudeja, Monika Kowalczewska, – bramkarki, oraz Joanna Sawicka, Katarzyna Podrzycka, Marta Urbańska, Martyna Bigoszewska, Natalia Troszak, Lena Burdzińska, Marta Tubacka, Agnieszka Tarczyńska, Natalia Różewska, Agata Hahn, Paulina Stachowiak, Martyna Szwedek.
Źródło: UM
Spotkanie rozpoczęło się od bramki zdobytej przez drużynę przyjezdną. Gnieźnianki szybko odpowiedziały. Od samego początku dziewczyny z Pierwszej Stolicy popełniały niezliczoną ilość błędów. Pomimo tego, uzyskały pewną przewagę prowadząc już w 6’ 7 : 2. Niestety, kolejne błędy powodowały, iż przewaga zaczęła topnieć. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem MKS-u 15 : 14.
Po przerwie wydawać by się mogło, że szczypiornistki z naszego miasta wyjdą na parkiet bardziej skoncentrowane. Niestety, obraz gry gnieźnianek zmienił się na jeszcze bardziej niekorzystny. Zaczęły popełniać jeszcze więcej błędów. Skuteczność także nie była mocną strona miejscowych. Seryjnie wręcz pokazywały, jak można nie trafiać do bramki. Za to gubinianki widząc bierną postawę dziewczyn z Gniezna w obronie wykorzystywały swoje szanse na zdobycie bramek. W 53’ to przyjezdna ekipa prowadziła już różnicą 3 oczek. Gnieźnianki zerwały się jeszcze do odrabiania strat.
Końcówka meczu to istny horror. Przy remisie 26 : 26 Agnieszka Tarczyńska wykonuje rzut karny. Do zakończenia zostało wtedy spotkania zaledwie 6 sekund. Nie myląca się wcześniej z linii 7 metra Agnieszka tym razem chybiła. Goście mają kontrę, którą w sposób nieprzepisowy zatrzymuje Natalia Różewska. Sędziowie natychmiast usuwają faulującą zawodniczkę MKS MOS z boiska. Na szczęście gubiniankom zabrakło czasu na zmontowanie akcji i mecz zakończył się podziałem punktów 26 : 26.
Trenerzy gnieźnieńskiego teamu Robert Popek i Roman Solarek po meczu nie byli zadowoleni ze stylu gry swoich podopiecznych. Ale jak sami stwierdzili trudno utrzymywać koncentracje, gdy się już dawno wie o wygraniu tegorocznych rozgrywek w II lidze.
Po meczu dziewczyny i sztab szkoleniowy oraz najwierniejsi kibice oraz rodziny świętowali awans do I ligi. Na parkiecie lał się szampan. Wszyscy obecni mogli skosztować kawałku tortu w kształcie boiska do piłki ręcznej. Serdecznie gratulujemy i czekamy na rozgrywki I ligi.
MKS MOS Gniezno: Daria Siudeja, Monika Kowalczewska, – bramkarki, oraz Joanna Sawicka, Katarzyna Podrzycka, Marta Urbańska, Martyna Bigoszewska, Natalia Troszak, Lena Burdzińska, Marta Tubacka, Agnieszka Tarczyńska, Natalia Różewska, Agata Hahn, Paulina Stachowiak, Martyna Szwedek.
Źródło: UM
PRZECZYTAJ JESZCZE